no i zaczeły sie schody...
w dosłownym znaczeniu tego słowa. Jutro kończy pracę ekipa, która stawiała nam dom, ale 5 dni temu dowiedzieliśmy się, że nie wyleja nam schodów. Jak to pan majster stwierdził....tutaj mogą byc tylko drewniane. Po dotarciu do kilku żródeł okazało się ,ze nasza ekipa po prostu nie umie ich zrobić i wszystkim mówią,ze u nich pasuja tylko takie a betonowych nie da sie zrobić. Więc zostaliśmy na lodzie. Oczywiście powinno nas zaniepokoić to, iż nie wylali tych schodów jak zalewali strop no ,ale tak czy siak miały być.
Jutro pracują u nas ostatnio dzień i mam problem z rozliczeniem. Za całośc umawialiśmy sie ,że zapłacimy im 5o tyś . nie zrobili schodów , nie ma tż schodów wejsciowych do domu i w zasadzie tarasu też brak bo postawili tylko murki. Czy ktos orientuje sie ile powinnam potrącić im za te wszystkie braki?